Wdzięczność – odkryj ją w codziennym życiu

Może odbierzesz jako kontrowersyjny pomysł, by w czasie, kiedy dzieje się tyle frustrujących rzeczy i panuje chaos, skupiać się na czymś za co można być wdzięcznym/czną.

Nie musisz mi wierzyć, możesz spróbować, czy to co mówią badania i praktyka wielu tysięcy ludzi, będzie dobre i dla Ciebie. Wdzięczność to uczucie i cecha. Zależna w dużej mierze od tego, co się dzieje w Twoim życiu, ale i od tego jak postrzegasz i jakie nadajesz znaczenie tym zdarzeniom.

👉  Czy trzeba coś sobie wmówić?
Nie. Absolutnie nie. Chodzi o to, by „trenować” swoją uwagę i kierunkować ją na rzeczy i ludzi, którym za coś autentycznie można podziękować. Drugorzędną sprawą jest, czy to wypowiesz, czy nie. Ważne by złapać to uczucie w sobie, pobyć z nim. Podam przykład – jeśli mój nastoletni syn powie, że fajnie mu się ze mną oglądało film, to mogę odpowiedzieć automatycznie, że mi również i koniec sytuacji. Ale mogę zrobić inaczej i tą chwilę „przytrzymać” w sobie. Pomyśleć, że to coś dobrego mówi o naszej relacji, spędzaniu wspólnego czasu. I mogę poczuć w ciele w tej chwili emocje ciepła, bliskości i wdzięczności, że mi o tym powiedział. Czuję się wtedy lepiej i z nim i ze sobą.
Ewolucyjnie jesteśmy tak stworzeni, żeby silniej reagować na zagrożenie. Tylko jeśli długo trwa sytuacja stresująca, to może ona rozregulowywać układ nerwowy. Potrzebujemy tak o niego zadbać, by się zregenerował, a wdzięczność może stać się jednym ze sposobów.

👉 Czy wiesz, że wdzięczność może sprawiać, że będzie Ci się chciało bardziej chcieć, a może nawet odczujesz zadowolenie i więcej spokoju w relacjach?
Badania porównawcze zrobione przez naukowców dowodzą, że w grupie osób praktykujących wdzięczność uaktywniają się w mózgu ośrodki nagrody i odczuwania przyjemności wtedy, kiedy innym dzieje się coś dobrego. Zdarza się samoistnie, im więcej dobra wzbudzamy w sobie, tym częściej je odczuwamy w stosunku do innych osób, z którymi coś nas łączy. Co ważne nie wynika to z decyzji, moralności, postanowień, a pojawia się tak po prostu. Jakby płynęło samo prosto z serca.
„Serce formuje się przed mózgiem. Gdy embrion rozwija się do trójwymiarowej formy, obszar wokół serca zajmują jądra komórek, z których rozwinie się mózg znajdujący się w obszarze tuż nad sercem. Tak więc mózg wydaje się wychodzić z serca. Z serca do mózgu biegnie więcej ścieżek nerwowych niż w innym kierunku. Wydaje się, że rolą serca jest „mówienie”, a mózgu „słuchanie”.” A. Allard

👉 Czemu czasem nie jest łatwe odczuwanie wdzięczności?
Bo pojawiają się blokujące przekonania życiowe. Uświadomione lub nie. Ten temat na pewno poruszymy z Agnieszką Kozak w kolejnym filmiku z serii rozmów psychoterapeutek, które nagrywamy na Youtube inspirując się wzajemnie od kilku miesięcy. Jeśli chcesz zobaczyć całą rozmowę, zapraszam tutaj.

👉  Zapraszam Cię do eksperymentu z wdzięcznością:

  • Złap się na 2- 3 momentach, za które możesz czuć się wdzięczna/y danego dnia. Opisz je lub narysuj. Oddychaj i dawaj temu czas.
  • Co zauważasz w ciele: ciepło, mrowienie, oddech, bicie serca? Gdzie coś czujesz? W okolicy brzucha, mostka, serca i barków? A może w jakiejś innej okolicy ciała?
  • Zrób 2-3 gesty , każdy związany z daną sytuacją. Gest to coś co możesz zrobić nawet siedząc, jedna lub dwiema dłońmi.
  • A teraz sprawdź, czy chcesz te 2-3 gesty połączyć ze sobą i zrobić jeden za drugim.
  • Może włączysz muzykę?
  • A jakbyś wstał/a i zwiększył te gesty tak by poruszyły się całe ręce, barki, kręgosłup? Jakby to było, gdyby te gesty stały się wstępem do tańca?
  • Jak się czujesz po tym doświadczeniu? Czy przychodzi Ci jakieś słowo, obraz? Zapisz, namaluj.
  • Eksperymentuj minimum 7 dni. Obejrzyj swoje notatki, rysunki, słowa. I podziękuj sobie za nie, jeśli chcesz to tańcem i… kontynuuj.  A jak masz z tym jakiś kłopot, pytanie, napisz . I napisz o swoim doświadczeniu, podziel się!

Zostaw Komentarz

0